Nareszcie osiągnęła -wyczekiwane od wielu lat , konkretne rozmiary - w pełni mnie satysfakcjonujące. Urodą tej róży zachwycam się każdego roku, więc nie będę się wiele rozpisywać..., zapraszam do oglądania ...
Ja dla każdej róży zawsze przygotowuję ( zwykle w morderczym upale ) dołki 60x60x60 i wypełniam je żyzną ziemią z dodatkiem kompostu, czasem jeszcze z piaskiem i jak mam dostęp to na dno obornik koński - Abraham chyba właśnie sięgnął korzeniami do tego "złotka" )
Piękna1
OdpowiedzUsuńDziękuję Bożenko :)
UsuńCudowna!!!!!
OdpowiedzUsuńA Twoje liliowce u mnie już kwitną. :)
Dziękuję Marto :)
Usuńi ogromnie się cieszę, że liliowce zakwitły, moje juz też maja kwiaty
Uściski!
Dziekuję :)
OdpowiedzUsuńJa dla każdej róży zawsze przygotowuję ( zwykle w morderczym upale ) dołki 60x60x60 i wypełniam je żyzną ziemią z dodatkiem kompostu, czasem jeszcze z piaskiem i jak mam dostęp to na dno obornik koński - Abraham chyba właśnie sięgnął korzeniami do tego "złotka" )
Imponujący! Muszę koniecznie znowu go zobaczyć na żywo
OdpowiedzUsuńTeraz kończy drugie kwitnienie, wcale nie mniej obfite od pierwszego :) To co? :)))
Usuń