środa, 20 kwietnia 2011

Wielkanocne deku na łamach Poradnika Kobiecych Pasji.pl

Wszystkich, "którym nie wystarcza zwyczajne życie, bo chcą więcej… więcej poznawać i doznawać, głębiej poszukiwać i odkrywać, szerzej patrzeć i dostrzegać……., po prostu z pasją żyć" zapraszam do odwiedzenia blogu Kobiece Pasje.pl ,dla którego miałam przyjemność napisać o  mojej drugiej miłości, jaką jest decoupage.


niedziela, 17 kwietnia 2011

Pisankowe wariacje

Święta zbliżają się wielkimi krokami, czas więc na ostatnie moje tegoroczne pisanki. Pierwszy raz miałam okazję troszkę  powiercić miniwiertarką dremel w skorupkach gęsich. Sprawiło mi to wiele radości i choć wzory nie są wyszukane, jestem z nich zadowolona. W przyszłości będę doskonalić tą sztukę- pozostaje mi tylko przekonać męża o niezbędnej konieczności posiadania takowej wiertarki...


Pierwszy raz malowałam również reliefy i muszę się przyznać, że będzie to mój ulubiony sposób zdobienia pisanek. Trzeba trochę rękę poćwiczyć, aby esy-floresy nabrały miękkości, teraz już wiem, że jest to kwestia wprawy. Talent przydaje się w przypadku, jeśli chcemy mieć skomplikowane  reliefy symetrycznie po obu stronach...ale może i do tego dojdziemy po pewnym czasie.




Dla tradycjonalistów przygotowałam pisankę z motywem typowo wielkanocnym, dla Was kochani zabawne kuraki


Jako że sprawy przygotowawczo-porządkowe pochłoną mnie całkowicie w tym tygodniu  już teraz życzę wszystkim zdrowych i wesołych Świąt Wielkiej Nocy

piątek, 15 kwietnia 2011

Butla retro z aforyzmem

Skoro zrobiło się tak frywolnie, zapodaję butlę, która powstała w zeszłym roku, ale nie miałam okazji jej przedstawić. Ze specjalną dedykacją dla Panów...

 

środa, 13 kwietnia 2011

Butla z Hildą

Lubię jak motyw wpada mi od razu w oko, tak było właśnie w tym przypadku. Ta wyjątkowo wdzięczna osóbka wydeptała wino na okrągłą rocznicę urodzin  mojego szefa. Jutro będę miała przyjemność wręczenia prezentu- jak myślicie, będzie się podobało?


wtorek, 12 kwietnia 2011

Komplety różane

Przełom marca i kwietnia upłynął mi pod znakiem 4 kompletów na świąteczne stoły. Trzy różane i jeden znany Wam już  konwaliowy , będą wkrótce cieszyć swoich właścicieli. Było to dla mnie duże wyzwanie, wcześniej nie popełniałam tak wielu prac za jednym zamachem. Paciorki składałam, żeby nie było "niespodzianek" utrudniających wywiązanie się w oczekiwanym terminie.


środa, 6 kwietnia 2011

Prince Jardinier/Schloss Ippenburg

Hodowca: Meilland 2006r
róża wielkokwiatowa
wzrost: 1,2m, pędy grube, sztywne
kwiat duży o średnicy 13cm, porcelanowo-różowy, intensywnie i pięknie pachnący
liście duże, ciemnozielone,
tytułADR, srebrny medal w Baden-Baden.

Prince Jardninier czyli Książe Ogrodnik,

      20 lat temu, piękny i młody książę porzuca karierę bankowca i przejmuje podupadły zamek, który w jego rękach staje się jedną z najciekawszych atrakcji turystycznych i... ogrodniczych Francji.

Książę Louis-Albert de Broglie przybył do doliny zamków nad Loarą i tu wraz z bratem Philippe-Maurice'em objął w posiadanie La Bourdaisiere. Odtąd zamkiem zamienionym na hotel oraz winnicami zarządza brat, a park i ogród warzywny stały się domeną Louisa-Alberta. Zdążył on już zyskać rozgłos jako pełen przedsiębiorczości Prince Jardinier, czyli książę ogrodnik, twórca znanej już we Francji i za granicą ręcznie wykonywanej kolekcji  narzędzi ogrodniczych oraz ubiorów opatrzonych tym właśnie znakiem.
Książę o ogrodnictwie myśli jako o uprawianiu sztuki, zatem narzędzia muszą mieć klasę i styl. Wykonane są z najlepszych materiałów- stali nierdzewnej i wysokogatunkowej twardej skóry. Zadowolą najbardziej wymagająca klientelę.

żródło:http://ogrody.gazetadom.pl/ogrody/1,72016,2141513.html
http://www.luxlux.pl/artykul/2700#komentarz_83808





Tą piękną różę nabyłam w Auchonie na wyprzedaży w bardzo kiepskim stanie, nawet myślałam, że nic z niej nie będzie, tymczasem czekało mnie wielkie zaskoczenie. Odbiła silnymi pędami wydając niesamowicie dostojne kwiaty, prawdziwie książęce, delikatne w kolorze o nieskazitelnej urodzie , dumnie i z wysoka patrzące na świat. Byłam oczarowana i zachwycona. Do tego ten  niebiański zapach..., prawdziwa arystokratka.