Wzięło mnie ostatnio na niebiesko... no i powstała maluśka bielona herbaciarka, której uroku dodały białe róże.
środa, 29 sierpnia 2012
piątek, 24 sierpnia 2012
Herbaciarka "kasztanowa"
Naklejając serwetkę z kasztanami, zapragnęłam nagle wyruszyć z wielką reklamówką na ich poszukiwanie-zbieranie. Kiedy chodziłam do podstawówki, organizowane były zbiórki żołędzi i kasztanów, wszystkie klasy rywalizowały ze sobą o pierwsze miejsce. Wypełnione po brzegi siaty i torby były ważone i sumowane, a klasa która osiągnęła największą cyfrę w kg była dumna jak paw i zdobywała pierwsze miejsce i uznanie nauczycieli.
Zbieranie kasztanów ( żołędzie jakoś mniej lubiłam ) pozostało mi do dzisiaj, pamiętam, że kiedyś w piękny jesienny poranek, idąc do pracy nie mogłam oprzeć się sypiącym się z drzew kasztaniakom, pchałam je wszystkie do torby biegając tu i tam, bo wszędzie było ich pełno- takie świeżutkie, zachwycające kolorem - w mig wypełniły torbę, kieszenie spodni i kurtki. Obładowana i z leksza spóźniona, ale jakże szczęśliwa, dotarłam do pracy :)
Zbieranie kasztanów ( żołędzie jakoś mniej lubiłam ) pozostało mi do dzisiaj, pamiętam, że kiedyś w piękny jesienny poranek, idąc do pracy nie mogłam oprzeć się sypiącym się z drzew kasztaniakom, pchałam je wszystkie do torby biegając tu i tam, bo wszędzie było ich pełno- takie świeżutkie, zachwycające kolorem - w mig wypełniły torbę, kieszenie spodni i kurtki. Obładowana i z leksza spóźniona, ale jakże szczęśliwa, dotarłam do pracy :)
niedziela, 19 sierpnia 2012
Prezent od Neli
Koniecznie muszę się Wam pochwalić, jaki przecudny prezent otrzymałam od koleżanki Neli- wykręciła mi taki oto numerek :)
Prawda, że jest śliczny? - i w dodatku z różanym motywem :)
Bardzo, bardzo dziękuję !!!
Kilka fotek z ogrodu
Królewna Śnieżka i lawenda - uwielbiam to zestawienie kolorystyczne,
Schneewittchen ( Krolewna Śnieżka ) i Colette rozkrzaczyły się wreszcie i obficie kwitną zachwycając swą urodą i zapachem.
Lawenda oblepiana przez bzygowate kwitnie już 3 miesiąc a upalne powietrze unosi uwalniające się olejki eteryczne nawet bez potrącania rośliny. Zapach lata...takiego jakie najbardziej uwielbiam.
Udało mi się uchwycić ( wyraźnie ) tylko motyla
Różyczki....nie miałam w tym roku dla nich czasu :(
Moonsteat Wood - jeszcze jej nie przedstawiałam bliżej, nie potrafię zrobić zdjęcia oddającego jej prawdziwy kolor, ciemnopurpurowy
Królowa Elżbieta - nowe nasadzenie.
Prawda, że jest śliczny? - i w dodatku z różanym motywem :)
Bardzo, bardzo dziękuję !!!
Kilka fotek z ogrodu
Królewna Śnieżka i lawenda - uwielbiam to zestawienie kolorystyczne,
Schneewittchen ( Krolewna Śnieżka ) i Colette rozkrzaczyły się wreszcie i obficie kwitną zachwycając swą urodą i zapachem.
Lawenda oblepiana przez bzygowate kwitnie już 3 miesiąc a upalne powietrze unosi uwalniające się olejki eteryczne nawet bez potrącania rośliny. Zapach lata...takiego jakie najbardziej uwielbiam.
Udało mi się uchwycić ( wyraźnie ) tylko motyla
Różyczki....nie miałam w tym roku dla nich czasu :(
Moonsteat Wood - jeszcze jej nie przedstawiałam bliżej, nie potrafię zrobić zdjęcia oddającego jej prawdziwy kolor, ciemnopurpurowy
Purple Rain- równiez kolor przekłamany
Królowa Elżbieta - nowe nasadzenie.
wtorek, 14 sierpnia 2012
Pudełko na biżuterię
Bielenie drewna spodobało mi się do tego stopnia, że wymarzyłam sobie takową witrynkę na taras. Pojechałam więc na targi staroci do Bytomia w nadziei, że upoluję coś w rozsądnej cenie i zabiorę się do dzieła :).
Niestety, wyboru nie było żadnego...jedna , stara, wybrakowana - bez szybek i szufladek witrynka, rozklekotana, nie dawała nadziei na przetransportowanie w jednym kawałku, do tego cena...wcale nie chciała być niska...chcąc nie chcąc musiałam skierować wzrok na inne cudactwa. Wypatrzyłam mosiężną podstawę na trzech nóżkach do cukiernicy - idealny stojak na strusie jajo. Już niedługo się przyda :)
Z targów wróciłam w pełni zadowolona.
A póki co, bielę namiętnie kolejne pudełka- doświadczenie na pewno się przyda :)
I tak powstała szkatułka na biżuterię dla pewnej, wyjątkowej osoby.
Najlepszy efekt wychodzi wtedy, gdy drewno posiada wyraźne słoje, to pudełko akurat je posiada i to najładniejsze z frontowej strony- co bardzo mnie ucieszyło, bo jeśli wyjątkowa osoba to i wyjątkowa szkatułka :)
Do zabezpieczenia użyłam bezbarwnego wosku- koniecznie matowego.Można użyć również matowego lakieru akrylowego - sprawdziłam Fluggera- praca wygląda identycznie.
Niestety, wyboru nie było żadnego...jedna , stara, wybrakowana - bez szybek i szufladek witrynka, rozklekotana, nie dawała nadziei na przetransportowanie w jednym kawałku, do tego cena...wcale nie chciała być niska...chcąc nie chcąc musiałam skierować wzrok na inne cudactwa. Wypatrzyłam mosiężną podstawę na trzech nóżkach do cukiernicy - idealny stojak na strusie jajo. Już niedługo się przyda :)
Z targów wróciłam w pełni zadowolona.
A póki co, bielę namiętnie kolejne pudełka- doświadczenie na pewno się przyda :)
I tak powstała szkatułka na biżuterię dla pewnej, wyjątkowej osoby.
Najlepszy efekt wychodzi wtedy, gdy drewno posiada wyraźne słoje, to pudełko akurat je posiada i to najładniejsze z frontowej strony- co bardzo mnie ucieszyło, bo jeśli wyjątkowa osoba to i wyjątkowa szkatułka :)
Do zabezpieczenia użyłam bezbarwnego wosku- koniecznie matowego.Można użyć również matowego lakieru akrylowego - sprawdziłam Fluggera- praca wygląda identycznie.
piątek, 10 sierpnia 2012
Herbaciarka na ślub
Kolejna herbaciarka z motywem kwiatowym, boki zabejcowane i bielone pastą, powoskowane - wszystko na mat, góra polakierowana na błysk. Standardowo sentencja w środku :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)