Ależ piękny Twój tegoroczny pisankowy sezon! Te haftowane po prostu cudne. Chyba następnym razem musimy sobie razem powiercić :) Świąteczne uściski dla Ciebie i Rodzinki :)
Tak dawno nie zaglądałam a tu takie cudeńka.Byłam ciekawa jak strusia pisanka wypadnie.(chodzi o kolorek bo jak wiesz-niebieski to tak sobie lubię-a tu proszę-nawet chyba polubię niebieskości hihi.)
Przepiękne, a strusie....oj ile roboty, podziwiam :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego....
Dziękuję :)
UsuńPozdrawiam serdecznie,
Piękne są wszystkie, ale urzekły mnie z jajek strusich. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję Grażynko i bardzo się cieszę, że pisanki się podobają :)
UsuńPozdrawiam serdecznie,
Przecudownie piękne są Twoje wierconki !
OdpowiedzUsuńA moja maszyna już drugi sezon czekała na rozruch i nic :(
Bardzo mi miło Jolu :)
UsuńTrzeci sezon wiertarka Ci nie odpuści :)
Ściskam !
Radosnych Świąt Wielkanocnych....
OdpowiedzUsuńDziękuję Basiu :)
UsuńAleż piękny Twój tegoroczny pisankowy sezon! Te haftowane po prostu cudne. Chyba następnym razem musimy sobie razem powiercić :)
OdpowiedzUsuńŚwiąteczne uściski dla Ciebie i Rodzinki :)
Dziękuję :)
UsuńJestem za :))), weźmiemy też Jolasię w obroty ... przecież nie będzie trzymała sprzętu w szafie trzeci sezon :)
Uściski :)
Są świetne, strusia - genialna. Wesołego Dyngusa..
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo Artemyszo :))) Dziękuję :)
UsuńCudeńka wiercone i decoupage'owane!
OdpowiedzUsuńRadosnego świętowania, Grażynko! :)
p.s.Liliowce już wychodzą, a tak się bałam, że staną się przysmakiem nornic. :)
Dziękuję Marto :)))
UsuńP.S. To super, myślę, że powinny nawet już w tym roku zakwitnąć :)
I na ślimaki ohydne trzeba uważać...uwielbiają liliowce :(
Przepiękne i perfekcyjnie wykonane.
OdpowiedzUsuńWesołych świąt życzę.
Witaj :)
UsuńDziękuję za życzenia i miły wpis :)
Życzę również wesołych Świąt i wszystkiego dobrego po Świętach :)
Dobrze ,że weszłam na Twoją stronę,piękne pisanki,
OdpowiedzUsuńmistrzostwo w wykonaniu,gratuluję;)
Pozdrawiam świątecznie Marianna.
Serdecznie witam Marianno:)
UsuńBardzo mi miło i również przesyłam świąteczne pozdrowienia :)
Tak dawno nie zaglądałam a tu takie cudeńka.Byłam ciekawa jak strusia pisanka wypadnie.(chodzi o kolorek bo jak wiesz-niebieski to tak sobie lubię-a tu proszę-nawet chyba polubię niebieskości hihi.)
OdpowiedzUsuńTen niebieski jest mocno zaraźliwy hihi , a w połączeniu z beżami i brązami - miodzio :)
Usuń