Z letnich zbiorów zostawiłam sobie jeden ogromny worek 25x25 cm, który zawiśnie w przedpokoju roztaczając cudowny, i uwierzcie mi, bardzo intensywny zapach :)
Mniejszy będzie prezentem dla przemiłej i niezwykłej kobietki, mam nadzieję, że się ucieszy :)
Miłego weekendu !
Cudnie!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńU mnie bardzo mało teraz jest kwiatów lawendy :(. Pięknie wyglądają woreczki z lawendą na lawendowym też talerzyku . Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję Grażynko :) , no u mnie tez nie jest ich dużo, ale bukiecik już uzbierałam :)
UsuńPiękny zestaw, idealnie na tym talerzyku :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPingwin jest rozczulający !!!
Slicznie pokazane woreczki,nadruk na woreczkach natychmiast informuje co to za susz a o zapachu już nie wspomnę.
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać kiedy zrobię nastepne :)
UsuńPiękny zestaw:)
OdpowiedzUsuńDzięki Olu :)
UsuńWoreczki już w użyciu :)
OdpowiedzUsuńRobisz następne?
Już bym robiła, tylko maszyny nie mam ... i chodze się uśmiechać do koleżanki Neli :)
UsuńPiękne motywy na tych woreczkach :)
OdpowiedzUsuńDziękuje Kejti :)
Usuń