Zachwycajcie się , bo jest czym... :)
świeżość pąków...
aksamitność rozchylających się płatków ...
, przepiękny brzoskwiniowy kolor w porannych promieniach słońca ...
imponujący rozmiar kwiatu ...
niebiański zapach i obfitość kwitnienia, która jeszcze przed nami :) ...
c.d.n.
Dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze pod ostatnim postem.
Abraham Darby 2015 c.d.
Abraham Darby 2015 c.d.
Po kilku latach łagodniejszych zim doczekałam się pędów wysokich na ponad 2m. Są co prawda tylko trzy, ale za to bardzo silne, utrzymują w pionie niezwykle duże kwiaty- wszystkie mają 13cm średnicy. Róży towarzyszy powojnik Hania i obrzeże z lawendy.
Kwiaty pięknie przetrwały upały, jeszcze żaden płatek nie spadł, a mija już piąty dzień ( zwykle obsypują się w trzecim dniu kwitnienia.) Widać za to jak płatki przebarwiają się i powoli bledną, ale wciąż są piękne i pachnące :)
Przekwita pierwsze piętro, ale na szczycie są świeżutkie pąki, kwitnienie trwa :)
Cudowny Abraham i nie tylko.Ten Ci jednak kwitnie przepięknie i fantastycznie zdobi pergolę(a właściwie kratę) przy tarasie.No i jeszcze ten powojnik-jak wisienka na torcie.
OdpowiedzUsuńJest niesamowity... wpatruję się w niego godzinami :) Clematis Hania też piękna i razem im do twarzy :)
UsuńMasz dar....kwiaty są fantastyczne!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPozdrawiam Artemyszo serdecznie !
13 cm kwiaty niesamowite, nie dziwię się, że spędzasz przy nim teraz dużo czasu. Jest nie do napatrzenia😀.
OdpowiedzUsuńW tym roku zima była wyjątkowo łaskawa dla róż. U mnie nie było żadnych strat.
Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa:-)
Tak ... każdą wolną chwilę spędzam z nosem w różach :)))). Jeden pąk był tak ogromny i myślałam że kwiat będzie miał nawet 15cm...,. ale widać 13 to docelowy rozmiar u tej róży :) Oby każda kolejna zima była tak łagodna...
UsuńDziękuję również za odwiedziny i miłe komentarze :-)
No tak teraz się nie dziwię, że siedzisz z nosem w różach i nigdzie Cie nie widać :))
OdpowiedzUsuńC U D N A!!
Cieszę się kuleżanko, że wykazałaś zrozumienie :-)
UsuńNie tylko u siebie siedzę z nosem w różach, ale i u mamy oraz ogrodniczki Neli, która ma aż dwa ogrody różane. Jest więc co podziwiac :)))
Buziaki i podziekowania,
Pięknie odwdzięczają Ci się kwiatki za Twoją miłość do nich. Ściskam Cię mocno :)*
OdpowiedzUsuńi przynoszą mi tym dużo radości :P)
UsuńUściski