Inspirując się Hogisowym pudełeczkiem popełniłam bardzo podobne, za pozwoleństwem oczywiście :) Długo szukałam w swoich zbiorach odpowiedniego obrazka, czyli konkretnie dziewczynki z kotkiem i żeby motyw nawiązywał do turkusów... i znalazłam :)
Poniższa bombka leżakowała w pudle 3 lata, miała zrobiony złoty reliefowy pasek i czekała sobie...na odpowiedni motyw i natchnienie, które przyszło wraz z tą piękną serwetką ptaszorkową...
Chlapnęłam delikatnie tu i ówdzie turkusowymi kropkami i pomaziałam złoty pasek. Bombka jest duuuża, średnica chyba 16cm. Podarowałam ją w prezencie świątecznym Przyjaciółce :)
Pięknie ozdobiłaś bombkę. Życzę radosnych Świąt !
OdpowiedzUsuńDziękuję Grażynko i również życzę zdrowych i pogodnych Świąt :)
UsuńSłodki motyw - całość bardzo sympatyczna.Dobrze jest poczekać na wenę!
OdpowiedzUsuńTylko czemu aż 3 lata hihihi :)
UsuńPudełeczko to istne cacko, a bombka słusznie czekała... Jest przepiękna, nie mogę się napatrzeć :) Idealnie połączone kolory, delikatność połączona z elegancją, i te reliefy :)
OdpowiedzUsuńWitaj Moniko, ogromnie się cieszę, że do mnie zawitałaś :)))
UsuńDziękuję :)