niedziela, 12 czerwca 2011

Jestem w ogrodzie

W czerwcu- miesiącu królowej kwiatów, wszystkie różomaniaczki powinny wywiesić taką zawieszkę na drzwiach wejściowych domu.  Wiem po sobie...skacząc od jednej róży do drugiej , upajając się zapachami, zmiennością barw płatków i budowy kwiatu, błyskając fleszami w każdą piękność po sto razy- bo przecież każde ujęcie jest jedyne i niepowtarzalne..., głucha jestem na wszelkie "przyziemne" odgłosy, w tym  dochodzące od drzwi wejściowych, jestem w innym świecie...z którego nawet wibrująca i wydzwaniająca komórka nie jest w stanie mnie wyrwać.
A więc miły gościu, teraz już wiesz którędy do mnie dotrzeć, boczna czy tylna furtka od strony ogrodu jest zawsze otwarta... a kolejna zawieszka ( którą przygotowuję ) będzie Cię serdecznie witać już od samych progów...

To prezent dla mojej mamy, którą zaraziłam miłością do róż :)


3 komentarze:

  1. Prześliczna!
    Wszystkie Twoje prace są takie.... romantycznie eleganckie.
    Lecę do Anki oglądać

    OdpowiedzUsuń
  2. Ano ...Grażynko ,właśnie Ania zaraża na forum kobiety do hodowli róż ,wśród nich jestem też ja ,,,,prace Twoje jak zawsze podziwiam i stwierdzam ,że wykonuje je ręka bardzo delikatna .....pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Turkawko- dziękuję :)Byłam u Anki, ale Cię nie widziałam:(

    Bogusiu- słyszałam że przyjedziesz po Heidi...znaczy złapałaś wirusa hahahaha. Dziękuję... i pewnie do zobaczenia :)

    OdpowiedzUsuń