środa, 16 lutego 2011

Warwick Castle

Hodowca: Austin, 1986
róża krzaczasta  do 120cm
kolor: różowy, nie płowiejący
kwiaty: rozetkowe 6-8cm, pełne, często ukazują "oko"
liście: zielone, błyszczące

Komu lub czemu zawdzięcza swą nazwę?

    Warwick Castle to największy średniowieczny zamek i zarazem jedna z najznamienitszych rezydencji Wielkiej Brytani.
Historia zamku sięga aż 914 roku, kiedy to jedno ze wzgórz otoczono wałem ziemnym, mającym stanowić ochronę przed duńskimi najeźdźcami. Jednak prawdziwy przełom nastąpił w roku 1068, kiedy to Wilhelm Zdobywca założył na wzgórzu obronny donżon otoczony drewniana palisadą.. Zamek przechodził z rąk do rąk kolejnych królów Anglii, hrabiów Warwick. W XIVw został rozbudowany do imponujących rozmiarów.
Położony nad rzeką Avon, otaczają go ogrody stworzone przez słynnego angielskiego projektanta ogrodów krajobrazowych i architekta  Capability Browna. Wiktoriański ogrodnik Robert Marnock dodał Ogród Pawi oraz Ogród Różany.

Symbolika róż jest mocno związana z tym miejscem.

Najsłynniejszy właściciel zamku- Ryszard Neville, hrabia Warwick brał udział w Wojnie Dwóch Róż, która miała zdecydować o tym, kto będzie rządził Anglią. W krwawym starciu pomiędzy zwolennikami księcia Yorku- którzy obrali sobie za symbol białą różę a rodem Lancasterów- którzy w tarczy mieli różę czerwoną, zwycięstwo odnieśli Lancasterowie, a hrabia Warwick za pomoc w wywalczeniu tronu  zyskał  sobie przydomek The Kingmaker.- Twórca Królów.


Źródło:


Z róż nabywanych w marketach często "rosną niespodzianki". Ta okazała się właściwą różą, chociaż nie jestem tak do końca przekonana, ponieważ  Leonardo da Vinci Meillanda, jak dla mnie, wygląda tak samo.
Warwick Castle imponuje trwałością kwiatu. Między drugim a trzecim zdjęciem jest różnica trzech tygodni!!!  ( dla niewtajemniczonych podaję, że 95% róż obsypuje się między 3-7 dniem ).Kwitnienie jesienne jest jeszcze dłuższe, róża wydaje kwiaty aż do mrozów. Jak jej nie kochać?- wybaczam jej  szalejąca pod koniec czerwca czarną plamistość liści.

3 komentarze:

  1. Obfitość i trwałość kwiatów imponująca! Warwicka kupiłam kiedyś w markecie i niestety okazał się pomyłką. Może uda się za drugim razem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ewa- mówią do trzech razy sztuka, ale życzę udanych zakupów za drugim razem. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  3. Właśnie zamówiłam Leonarda da Vinci,żeby porównać obie róże.Warwickiem jestem zachwycona i podzielam Twoją o nim opinię.
    Jest zjawiskowy.

    OdpowiedzUsuń