Kocham róże i kocham anioły, odzwierciedleniem tej miłości są obrazki deku . Poniżej jeden z ulubionych wiktoriańskich aniołków -
- miał być ozdobą na Boże Narodzenie, ale z braku czasu nie został odpowiednio wylakierowany i właściwie dobrze się stało, bo tak sobie pomyślałam, że ładniej będzie się prezentował jako Anioł Stróż w pokoju dziecięcym nad łóżeczkiem. Biorę się więc za dalsze lakierowanie i może dorzucę jeszcze jakiś drobiazg.
W tym miejscu nie sposób nie wspomnieć róży, która podbiła moje serce jako pierwsza i otworzyła oczy - na ich różnorodność w budowie kwiatu, układzie płatków, zmiennej kolorystyce. To róża angielska wyhodowana przez Austina i nazwana imieniem Abraham Darby.
Zaczarowała mnie rozetkową budową z gęsto utkanymi , silnie - owocowo pachnącymi płatkami i filuternie wywiniętymi przy szypułce. Wielkość kwiatu jest również imponująca, średnica osiąga 13cm. To moja pierwsza miłość, nie jedyna, gdyż jak sami wiecie, trudno jest wybrać wśród róż tą jedną , jedyną najpiękniejszą...
Wiemy.. :),
OdpowiedzUsuńMamy podobnie :D
Piękny aniołek, doskonale pasuje do róż.
Ależ ma moc ten nasz Abrahamek:)
OdpowiedzUsuńRóże pasują, ale jest ich za mało-coś łyso na dole-trzeba jeszcze popracować.