Ten sam motyw, ale fotka zrobiona w cieniu.
niedziela, 28 lipca 2013
Herbaciarka różano-powojnikowa
Róża i powojnik to idealna para nie tylko w ogrodzie, taki oto piękny motyw ozdobił herbaciarkę "12-stkę"
Ten sam motyw, ale fotka zrobiona w cieniu.
W środku pudełka sentencja o herbacie.
Ten sam motyw, ale fotka zrobiona w cieniu.
piątek, 26 lipca 2013
Perovskia
Miło mi powitać nowe osoby, które dołączyły do grona obserwatorów :)
Dzisiaj przedstawiam niepozorną na pierwszy rzut oka roślinkę, z której wyrósł potężny krzaczor. Mała sadzonka perovskii nie zachęca do zakupu- 2-3 długaśne, pokładajace się po ziemi badyle, które na końcu pędu mają coś niebieskiego.
Proszę się nie zniechęcać, to śliczna i bardzo aromatyczna roślina, która pięknie się rozrasta osiągając imponujące rozmiary. Mój 5-letni krzew osiąga wysokość 1,6m x 1,6m szerokości.
Liście mają bardzo intensywny a przy potarciu palcami nawet odurzający zapach, który kojarzy mi się z maścią, którą stosowano kiedys na bóle głowy- u nas mówili na to kot ( nie wiem czemu...). Kwiaty w kolorze błękitnym utrzymują się na krzewie bardzo długo przyciągając do siebie mnóstwo pszczół, bączków, trzmieli i innych bzygowatych. Ładnie komponuje się z ciemnoniebieską odmiana lawendy- Hidoctu. Podobnie jak lawenda wymaga miejsca bardzo nasłonecznionego, u mnie rośnie przy południowej ścianie budynku.
Ukorzenia się bardzo głęboko. Młody krzew - może roczny przy przesadzaniu miał korzeń główny ok 80 cm.
Po 2-3 latach tworzy rozłogi i można uzyskać nową sadzonkę. W tym roku zauważyłam również kilka siewek- 3 szt. i to w całkiem odleglejszym miejscu niż rośnie krzak :)
Jako że roślina korzeni się bardzo głęboko, jest odporna na suszę, jednak glebę powinna mieć dosyc przepuszczalną. Niczym nie nawożę, ma małe wymagania pokarmowe.
Po zimie często krzaczek wygląda na obumarły, ale tak nie jest :). Czekam czasami do polowy kwietnia, aż ukażą się na pędach minipączusie. Wtedy wiem do jakiego miejsca dokonać wiosennego cięcia.
Przycinanie bardzo służy roślinie, pięknie się zagęszcza.
I oczywiście dzięki temu pięknie kwitnie :)
Dzisiaj przedstawiam niepozorną na pierwszy rzut oka roślinkę, z której wyrósł potężny krzaczor. Mała sadzonka perovskii nie zachęca do zakupu- 2-3 długaśne, pokładajace się po ziemi badyle, które na końcu pędu mają coś niebieskiego.
Proszę się nie zniechęcać, to śliczna i bardzo aromatyczna roślina, która pięknie się rozrasta osiągając imponujące rozmiary. Mój 5-letni krzew osiąga wysokość 1,6m x 1,6m szerokości.
Liście mają bardzo intensywny a przy potarciu palcami nawet odurzający zapach, który kojarzy mi się z maścią, którą stosowano kiedys na bóle głowy- u nas mówili na to kot ( nie wiem czemu...). Kwiaty w kolorze błękitnym utrzymują się na krzewie bardzo długo przyciągając do siebie mnóstwo pszczół, bączków, trzmieli i innych bzygowatych. Ładnie komponuje się z ciemnoniebieską odmiana lawendy- Hidoctu. Podobnie jak lawenda wymaga miejsca bardzo nasłonecznionego, u mnie rośnie przy południowej ścianie budynku.
Ukorzenia się bardzo głęboko. Młody krzew - może roczny przy przesadzaniu miał korzeń główny ok 80 cm.
Po 2-3 latach tworzy rozłogi i można uzyskać nową sadzonkę. W tym roku zauważyłam również kilka siewek- 3 szt. i to w całkiem odleglejszym miejscu niż rośnie krzak :)
Jako że roślina korzeni się bardzo głęboko, jest odporna na suszę, jednak glebę powinna mieć dosyc przepuszczalną. Niczym nie nawożę, ma małe wymagania pokarmowe.
Po zimie często krzaczek wygląda na obumarły, ale tak nie jest :). Czekam czasami do polowy kwietnia, aż ukażą się na pędach minipączusie. Wtedy wiem do jakiego miejsca dokonać wiosennego cięcia.
Przycinanie bardzo służy roślinie, pięknie się zagęszcza.
I oczywiście dzięki temu pięknie kwitnie :)
wtorek, 23 lipca 2013
Zdjęcia na konkurs fotograficzny w Cyfrowym Polsacie
Zwracam się do Was wszystkich zaglądających na mojego bloga z gorącą prośbą o zagłosowanie na zdjęcia, które wysłałam na konkurs fotograficzny Cyfrowego Polsatu- jeśli się podobają. Będę Wam bardzo wdzięczna :)
Poniżej linki:
https://konkursfotograficzny.sslpro.pl/photos/show/pid/40971
Poniżej linki:
https://konkursfotograficzny.sslpro.pl/photos/show/pid/40971
poniedziałek, 22 lipca 2013
Lipiec pachnie lawendą
Lipiec to mój miesiąc. Uwielbiam upalne dni, roztaczający się wokół zapach lawendy, brzęczenie bzygowatych namiętnie zbierających nektar od wczesnego ranka do późnych godzin wieczornych, trzepot skrzydeł kolorowych motyli...
Niebieski kolor lawendy ożywia swoją czerwienią pysznogłówka, niezwykle urocza roślinka. Jej liście są aromatyczne i można je dodawać do różnego rodzaju sałatek. Kwiaty lawendy świetnie się sprawdziły jako dodatek do przetworów owocowych- np. dżemu truskawkowo-porzeczkowego.
Uroku rabatce dodają również liliowce- kwiaty jednego dnia. Po jednym dniu przekwitają, ale na jednym pędzie może być nawet do 60 pąków, tak więc zachwycać nas mogą nawet przez dwa miesiące:)
Troszkę spóźnialskie róże:
Aloha Kordesa
Eden Rose
Giardina w towarzystwie clematisa Daniel Deronda
A z drugiej strony pergoli króluje clematis Etoile Vilolet z grupy Viticella. Druga Giardina niestety odbudowuje dopiero przemarznięte zimą pędy.
Uroku rabatce dodają również liliowce- kwiaty jednego dnia. Po jednym dniu przekwitają, ale na jednym pędzie może być nawet do 60 pąków, tak więc zachwycać nas mogą nawet przez dwa miesiące:)
Troszkę spóźnialskie róże:
Aloha Kordesa
Eden Rose
Giardina w towarzystwie clematisa Daniel Deronda
A z drugiej strony pergoli króluje clematis Etoile Vilolet z grupy Viticella. Druga Giardina niestety odbudowuje dopiero przemarznięte zimą pędy.
Subskrybuj:
Posty (Atom)