wtorek, 24 września 2013

Paris Artistique - ciężka próba

Tak bardzo podobają mi się prace kolażowe w stylu retro, że postanowiłam poczynić swoją pierwszą próbę w tym temacie, tym bardziej, że miałam w planie wziąć udział w konkursie, jaki właśnie został ogłoszony na jednym z forum decoupage.
Niestety porwałam się na zbyt  duży format i nie poradziłam sobie. Od samego początku szło jak po grudzie, a wszelkie poprawki tylko pogarszały sprawę. Popełniłam wiele błędów- ale to właśnie na błędach człowiek się uczy - więc nic straconego, następna praca powinna być już o wiele, wiele lepsza.
Postanowiłam pokazać Wam  tą moją nieudana próbę , będzie tez odnośnikiem do kolejnych moich prac w tym stylu.


Użyłam 4 motywów serwetkowych i po raz pierwszy zastosowałam stemple, stempel w prawym  górnym rogu rozmazał mi się trzykrotnie( i juz dałam sobie spokój z kolejnym zamalowywaniem ), stempelek z lewej nie zechciał się odbić w całości ( a próby na kartce z boku wyszły idealnie ).
Miał być Paris Artistique a jest Paris  Masakra hihihihi.

19 komentarzy:

  1. oj , chyba jestes zbyt krytyczna wobec siebie ....jak dla mnie bardzo ładny efekt...Też marze o pracy ze stempelkami, wiec troche pozytywnie zazdroszcze.......przeciez im bardziej zamazane i niedokończone tym bardziej wiarygodne...pozdrawiam BeA

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem krytyczna, ale to dobrze...przynajmniej widzę niedociągnięcia i mogę się poprawić :)
      Dzięki za pozytywy :)))
      a stempelki trzeba ujarzmić hihihi

      Usuń
  2. Powiedz mi proszę gdzie są te błędy, które Ci się nie podobają?

    Ja za bardzo ich nie widzę. Tak jak na forum pisałam jedyne co to czerwone kwiatki mi nie pasują, ale te fioletowe już tak.

    Brązowe cienie jak najbardziej jeśli dół też w brązowej tonacji. Może z czarnym cieniem było by delikatniej?

    Ogólnie praca mi się podoba, zwłaszcza że jest mój ulubiony motyw serwetkowy, z którego sama skorzystałam ostatnio.

    Ja cięgle próbuje nowych rzeczy i nie zawsze się udaje, grunt to iść dalej i wyciągać z tego wnioski :)

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Magdziu, sprytnie zapodałam fotkę, żeby te mankamenty były jak najmniej widoczne, a jest ich sporo ; widoczna linia z serwetki z damą - na górze i po prawej stronie, źle przyklejona- krzywa wieża, pełno zmarszczek i grube bo przykleiły mi się niechcący dwie warstwy serwetki, niedokładnie odbity stempel i rozmazany stempel.

      Cieniowałam krawędzie czarnym tuszem i brązowym- w kolorze patyny decorfin. Brązu musiałam użyć ponieważ ornament wzdłuż lewego boku miał bardziej sepiowaty odcień niż serwetka z damą.

      Ale tak jak mówisz , trzeba próbować i iść do przodu :)

      Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za komentarz :)

      Usuń
  3. Też bardzo lubię kolaże na pracach w wydaniu retro-vintage ze stempelkami, napisami, pieczątkami, itp.

    Różne serwetki na Twoim pudełku rozpoznaję, ale też niedociągnięć nie widzę.
    Natomiast widzę, że lubisz tę "motylową" (na niej wszystko mi się podoba oprócz motyla) i fajnie ona w ten zestaw się wkomponowała. Całość bardzo spójna i podoba mi się.
    A co do stempelków... mam ze 3 ale jeszcze nigdy nie używałam . Póki co czytam o nich i tuszach, których nie mam i nie wiem czy bym potrafiła z nimi się bawić. Jeśli Ci Grażynko z tymi stemplami wyjdzie jak trzeba, daj znać i poproszę o instrukcję. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Motylowa serwetka faktycznie ładnie się wkomponowała z lewej strony, nie widać połączeń dwóch serwetek- jedynie odcienie troszkę się różniły- ale po to mamy patynę :)
      Kompozycyjnie tez mam lekkie zastrzeżenia... dekoracje za bardzo poszły w literę L - lewy bok + dół, ale fioletowy kwiatek po prawej stronie troszkę to przełamał i uratował kompozycję.

      Stempelki miałam szansę popróbować, ponieważ Olcia po ostatniej "kawce" zostawiła mi jeden stempelek ornamentowy i 3 tusze, jak się zjawi u mnie ponownie to się podszkolę z tej dziedziny i wiedzę przekażę :)

      Dziękuję Marto za miłe słowa i komentarz :)

      Pozdrawiam cieplutko,

      Usuń
  4. A mnie się podoba Twoja praca i myślę, że jesteś zbyt krytyczna względem siebie. Przecież nie od razu Kraków zbudowano, a my uczymy się na błędach :)) Pozdrawiam Monika :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Moniko :) Przekonałyście mnie, żeby tą pracę dokończyć, poprawię co się da i zobaczymy czy nada się na prezent dla chrześnicy :)

      Pozdrawiam serdecznie,

      Usuń
  5. Nie jestem co prawda jurorem w tej technice, nie widzę jednak jako ewentualny nabywca takich prac żadnych niedociągnięć.Wszystko jest klimatycznie spójne, podchodzisz zbyt krytycznie do swoich prac, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Mariolu, miło, że do mnie wpadłaś po podróżach :)
      Dziękuję, dążę do perfekcji, stąd moje krytyczne spojrzenie :)

      Pozdrowienia,

      Usuń
  6. Trochę pokory dla swoich poczynań zawsze jest wskazane, to chroni przed rutyną, ale tak daleko idący samokrytycyzm, to już nie...
    wszystkie niedociągnięcia, o których piszesz, to sprawy czysto techniczne, zawsze można je poprawić, i potem dalej poprawiać, wciąż poprawiać i poprawiać, aż do perfekcji (tylko czy ona naprawdę istnieje, ta perfekcja? i czy o to tak do końca chodzi?
    wtedy będzie jak ze sklepu ;))
    a w tej skrzynce fajne jest połączenie motywów, technik, kolorów, ciekawa i niesztampowa kompozycja i ogólnie - klimat...
    Mnie się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie jest jakiś wielki samokrytycyzm, po prostu szczerze ujawniłam wszystkie techniczne ( rażące mnie ) niedociągnięcia- które sprawiły, że nie jestem z tej pracy zadowolona, a dążenie do perfekcji ( w moim mniemaniu )- to właśnie eliminacja tych błędów w kolejnych pracach. W rękodziele chodzi o to, żeby było widać, że jest to ręczna robota, ale nie można tym tłumaczyć ewidentnych niedociągnięć, czy np. kanciastych nieudanych reliefów itp.

      Ale wiesz Violu...cieszę sie, że podjęłam tą próbę, bo to było dla mnie duże wyzwanie, nowe doświadczenie - i z tego jestem bardzo zadowolona :)

      Usuń
    2. I dziękuję za komentarz i miłe słowa :)

      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  7. Czy to taka nieudana próba - polemizowałabym. Ale rozumiem Cię doskonale - nierzadko człowiek robi coś, z czego w ogóle nie jest zadowolony, a innym się to podoba. A przy okazji - piękne prace tworzysz!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję Moniko :)
      Miło Cię gościć :)

      Pozdrawiam serdecznie,

      Usuń
  8. Wiesz jakie błędy popełniłaś i z pewnością ich unikniesz w następnej pracy . Mnie i tak Twoje dzieło się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że mimo tych mankamentów pudełko podoba się :) Następna praca z pewnością będzie lepsza :)

      Dziękuję za odwiedziny :)

      Pozdrawiam,

      Usuń
  9. Powiem uczciwie - masakry nie widzę. To co widzę na zdj - ładnie skomponowane motywy(oprócz tego kwiatuszka na pupie ;)), kolorystyka, cieniowania. Na prawdę bardzo mi się podoba to pudełko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miód na moje serce :))), na pewno dokończę tą pracę poprawiając co się da, tylko czekam na wenę :)

      Pozdrawiam serdecznie,

      Usuń